Witajcie Kochani!
Cieszę się, że zajrzeliście na moją stronę i mam nadzieję, że będziecie robić to częściej :) Niektórzy z was może mnie pamiętają, inni nie, ale blogowałam kiedyś na serwisie blogspot i pinger. Od dawna zbierałam się by z powrotem tu być razem z wami, ale zabiegana matka z totalnym brakiem czasu jednak znalazła go.
Dzisiejszy outfit taki bardziej domowo-wyjściowy, ale ponieważ pogoda jest nie za ciekawa to nie bardzo chciało się wychodzić z ciepłego.
Całą uwagę chciałam zwrócić na szminkę, która dostałam od firmy MAYBELLINE, za którą bardzo dziękuję.
Jak widzicie pomadka jest zamknięta w bardzo ładnym, minimalistycznym sztyfcie, który na całe szczęście nie otwiera się sam w torebce, jak wielu takich złośliwców :) Minusem jest to, że opakowanie jest dość mylące - zatyczka mogłaby być w takim samym kolorze jak pomadka w środku, wtedy całość byłaby jeszcze bardziej efektowna. Kolor jest niesamowicie intensywny,to taka fuksja z mocno fioletowymi tonami. Na ustach wygląda bardzo intrygująco, soczyście i jest kwintesencją letnich szaleństw. Co do jakości - jest bez zarzutu! Świetnie rozprowadza się na wargach, kolor rozkłada się równomiernie, nie podkreśla suchych skórek i ma takie idealne, lakierowe, aksamitne wykończenie. Nie lepi się, nie jest 'ciężka' na ustach, nie rozmazuje się, nie ściera, nie zbiera w załamaniach. Trwałość jest genialna - nawet jeśli zniknie nam trochę wierzchniej warstwy, to kolor wciąż pozostanie na ustach i będzie prezentował się bardzo poprawnie. Przez dobrych kilka godzin nie musimy martwić się o makijaż.
Całą uwagę chciałam zwrócić na szminkę, która dostałam od firmy MAYBELLINE, za którą bardzo dziękuję.
Jak widzicie pomadka jest zamknięta w bardzo ładnym, minimalistycznym sztyfcie, który na całe szczęście nie otwiera się sam w torebce, jak wielu takich złośliwców :) Minusem jest to, że opakowanie jest dość mylące - zatyczka mogłaby być w takim samym kolorze jak pomadka w środku, wtedy całość byłaby jeszcze bardziej efektowna. Kolor jest niesamowicie intensywny,to taka fuksja z mocno fioletowymi tonami. Na ustach wygląda bardzo intrygująco, soczyście i jest kwintesencją letnich szaleństw. Co do jakości - jest bez zarzutu! Świetnie rozprowadza się na wargach, kolor rozkłada się równomiernie, nie podkreśla suchych skórek i ma takie idealne, lakierowe, aksamitne wykończenie. Nie lepi się, nie jest 'ciężka' na ustach, nie rozmazuje się, nie ściera, nie zbiera w załamaniach. Trwałość jest genialna - nawet jeśli zniknie nam trochę wierzchniej warstwy, to kolor wciąż pozostanie na ustach i będzie prezentował się bardzo poprawnie. Przez dobrych kilka godzin nie musimy martwić się o makijaż.
Mam nadzieje, że podczas wieczornego relaksu lub porannej kawy ciekawie będzie czytało się post.
Pozdrawiam i buziaki! :*


śliczny ten odcień :)
OdpowiedzUsuń