Miałam, mam i chyba zawsze będę miała problem z systematycznością. Być może to z braku chęci a może czasu. Kiedy jest się mama 10-miesięcznego syna zawsze brakuje czasu na WSZYSTKO. Kiedy on buszuje w chodziku staram się ogarnąć dom, kiedy śpi ogarniam samą siebie. A przeważnie kiedy skończę i mam czas na zdjęcia to Natan wstaje. I wtedy robi wszystko by zwrócić na Siebie moją uwagę i chce bym zajęła się właśnie Nim.
Stylizacja na luźno, ponieważ pogoda zbuntowała się i zaczął padać deszcz. Bluzka marynarska (z poprzedniej stylizacji) z rękawem 3/4 idealnie komponuje się z dresowymi spodniami z obniżonym krokiem i śnieżnobiałymi trampkami.







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz